wtorek, 13 października 2015

Moje zdanie o osobach palących

Hejka :) Dzisiejszy post będzie o papierosach, o osobach które palą z punktu widzenia osoby nastoletniej, czyli mnie :) 
Coraz częściej widzę osoby w wieku 10-13 lat które palą. Moim zdaniem to przesada, bo czemu aż w tak młodym wieku psuć sobie zdrowie? Ja będąc w podstawówce nie myślałam o tym kiedy wyjdę na szluga tylko co będzie w domu na obiad. Przerw nie spędzałam za szkołą paląc a biegając po boisku, albo obgadując koleżanki w szkolnej toalecie.
Nie będę okłamywać sama palę od jakiegoś czasu ale to jest jeden papieros dziennie, a poza tym jestem w 3 klasie gimnazjum a nie w 4 podstawówki. Ale i tak najbardziej bawi mnie to że niektórzy palą dla szpanu, żeby się przypodobać innym. Ja i bez palenia miałam wiele znajomych, więc nie musiałam zaczynać palić żeby ich zyskać.


 Oczywiście mam świadomość, że psuje sobie zdrowie, ale na coś trzeba umrzeć. :)
Palisz OK twoja sprawa mi nic do tego robisz to na swoją odpowiedzialność. Czasami narzekamy na rodziców, że karzą nam wracać wcześniej, a gdy znajda u nas paczkę fajek czy wyczują alkohol robią od razu awanturę. Oni nie robią tego żeby nam uprzykrzyć życie tylko dlatego, że się o nas martwią. Sama narzekam że mama mi się karze uczyć, sprzątać i wracać o 22 do domu w weekend, ale rozumiem to że się martwi i pewnie jak będę matką to też będę mówić to samo moim  dzieciom.


Więc podsumowując cały mój wywód jak chcecie to palcie ja wam tego nie zabronię, ale nie za wcześnie bo nie macie po co, nie dla szpanu bo to bez sensu, a jak nie potrzebujecie to tego nie róbcie na plus wam to wyjdzie :)
Buziaki Zuza ;*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz